Centrum Pieniądza NBP w Warszawie

Centrum Pieniądza NBP im. Sławomira S. Skrzypka to miejsce, do którego chcieliśmy przyjść już dawno. Mieliśmy już jedno podejście, ale zrezygnowaliśmy, jak zobaczyliśmy kolejkę do wejścia na ponad godzinę oczekiwania. Dziś w końcu się udało i była to naprawdę ciekawa i wartościowa wyprawa.

Centrum Pieniądza NBP to nowoczesna i interaktywna wystawa, na której dowiecie się o całej historii pieniądza poprzez wieki, a ogrom zgromadzonych eksponatów jest zaprezentowany w genialny sposób. Idąc przez kolejne ekspozycje będziecie mieli ochotę na jeszcze. Dowiedzie się, jak zmieniały się sposoby płatności w czasie, jak produkuje się pieniądze, ale też, jakie są mechanizmy rynkowe i co to jest giełda. Na koniec wejdziecie do sejfu, gdzie możecie spróbować dotknąć i podnieść sztabkę złota.

Lokalizacja

Centrum Pieniądza NBP znajduje się w bardzo dobrej lokalizacji, w centrum Warszawy, przy ulicy Świętokrzyskiej, z boku budynku Narodowego Banku Polskiego.

Tuż obok Centrum Pieniądza jest stacja metra linii M2 – Nowy Świat-Uniwersytet i przystanki autobusowe. Jest stąd niedaleko do ulicy Marszałkowskiej (tramwaje), a do dworca Warszawa Centralna jest 1,5 kilometra. Wokół jest masa innych atrakcji i restauracji.

Wejście do Centrum jest dość niepozorne, ale myślę że w weekend spokojnie je znajdziecie – czasem są tu bardzo długie kolejki na przynajmniej godzinę oczekiwania. Jak dotarliśmy na miejsce, było kilka osób na zewnątrz, a drugie tyle osób czekało na schodach do drzwi. W sumie czekaliśmy około 20 minut.

Wejście do Centrum Pieniądza

Wejście do środka wygląda inaczej niż w innych muzeach czy wystawach. Musicie poczekać, aż zostaniecie wpuszczeni do przedsionka przez ochronę wystawy.

Po wejściu musicie przejść przez kontrolę – bramkę podobną do tych spotykanych na lotniskach. Jeżeli będziecie mieli plecaki i kurtki, musicie je zostawić w szatni. My byliśmy z niedużymi „nerkami” i nie było problemu, żeby z nimi wejść do środka. Ważne jest to, że zasady wejścia są znów podobne do tych na lotniskach – nie możecie mieć żadnej broni, noży, gazu i innych tego typu przedmiotów. Jeżeli będziecie mieli cokolwiek niedozwolonego, musi to zostać w depozycie aż do Waszego wyjścia z wystawy.

Sam wstęp jest bezpłatny, a przy wejściu dostaniecie karty wstępu, z którymi wyjdziecie z Centrum przez osobne bramki. Zakładam, że bez nich będziecie mieli problem z opuszczeniem budynku, dlatego nie zgubcie ich :-).

Można robić zdjęcia, ale nie wolno używać lamp błyskowych, o czym informuje ochrona przy wejściu.

Ważne, że przyjść tu można przynajmniej godzinę przed zamknięciem wystawy – tu sprawdzicie aktualne godziny otwarcia.

Wystawa

Wystawa znajduje się na trzech piętrach budynku, a na każdym z nich znajdziecie inne tematyczne ekspozycje. Przedstawiam poniżej niektóre z atrakcji obejrzane przez nas, a w galerii na końcu wpisu zobaczycie wszystkie zrobione przez nas zdjęcia.

W różnych miejscach Centrum stoją pracownicy, którzy kierują wchodzących do poszczególnych miejsc i wszystko świetnie objaśniają. Poruszaliśmy się zgodnie z ich wskazówkami po kolejnych salach. Najpierw skierowaliśmy się na poziom 2, mijając po drodze szatnię, toalety i kasę, gdzie możecie kupić monety i banknoty (dziś w niedzielę było niestety zamknięte).

Poziom 2

Trafiliśmy do pierwszej sali, gdzie spadał na nas wirtualny deszcz złotych monet i musieliśmy stanąć w dobrej odległości od ściany, żeby zgromadzić majątek (nie za blisko :-)). Dodatkowo przy drzwiach był kod QR, który kierował nas do aplikacji Movi Guide, w której można zobaczyć dodatkowe materiały o wystawie i posłuchać opowieści o poszczególnych atrakcjach. Uwaga – warto zabrać ze sobą słuchawki :-).

Kolejna sala to chronologiczna ekspozycja ogromnej liczby monet z przeróżnych epok z dodatkowymi opisami i wyjaśnieniami.

Niektóre gabloty miały ruchome szkło powiększające, którym możemy obejrzeć bardziej szczegółowo poszczególne eksponaty.

Co chwilę są przeróżne interaktywne prezentacje, w których możemy sterować ruchem dłoni, lub rozwiązywać zagadki.

W jednej z sal możemy spróbować podnieść replikę miedzianej „monety” z XVII wieku o wadze prawie 20 kilogramów.

Przenieśliśmy się do sali Ulicy Bankowej, gdzie są ciekawe informacje o wielkich polskich ekonomistach, gra zręcznościowa i filmy z ciekawostkami z dawnych lat.

W bocznej sali zrobiło się niezwykle sentymentalnie – jest tam ekspozycja pieniędzy i ciekawostek z czasów po II Wojnie Światowej. Jeśli ktoś chce sobie przypomnieć, jak wyglądały kartki na paliwo, albo ile kosztował Fiat 125P w 1976 roku – to tu znajdziecie ogrom informacji.

Następnie trafiliśmy do gabinetu numizmatycznego – gratka dla wielbicieli monet z różnych okresów naszej historii.

W dalszych salach przy Ulicy Bankowej było mnóstwo informacji o działaniach Banku Centralnego i denominacji, która miała miejsce w 1994 roku.

Stąd zeszliśmy schodami w dół bezpośrednio do skarbca – jednego z ciekawszych miejsc w Centrum Pieniądza.

Poziom 1

Jest tu coś co musicie zobaczyć – zabezpieczona w plastikowej gablocie prawdziwa sztabka złota o wadze 12,5 kilograma. Można jej dotknąć i spróbować podnieść – daje to niesamowite pojęcie o wadze złota. Zdaliśmy sobie sprawę, że złodzieje z filmów sensacyjnych, którzy wynoszą torbami takie sztabki z banku to chyba nieźli siłacze :-).

Zobaczycie tu też różne przykłady, co ludzie potrafią zrobić z pieniędzmi (które to zniszczone banknoty i monety możecie wymienić w NBP na nowe).

Od razu polecam wziąć ze sobą jakieś banknoty do Centrum Pieniądza. Będziecie mogli tu sprawdzić, czy są prawdziwe i dowiecie się, jakie są stosowane zabezpieczenia przed ich podrabianiem.

Bardzo ciekawa atrakcja to przezroczysta skrzynia, w której na wyciągnięcie ręki zobaczycie milion złotych w banknotach 10-złotowych.

Na koniec zobaczycie jak wygląda przewóz pieniędzy i makietę samochodu (z modelem pracownika ochrony banku, który wygląda jak żywy).

Stąd przeszliśmy schodami na ostatni poziom wystawy, gdzie dowiedzieliśmy się więcej o giełdzie i o tym, jak produkuje się pieniądze.

Poziom 3

W pierwszej sali możecie poczuć się trochę jak maklerzy giełdowi, a na pewno poznacie mnóstwo ciekawostek o instrumentach finansowych i jak to wszystko działa.

Zobaczycie jak wyglądały kiedyś terminale płatnicze i dowiecie się jak kiedyś płaciło się kartami kredytowymi, a także jakimi surowcami obraca się na giełdzie.

Dla nas bardzo interesujący był bankomat z przezroczystą obudową – mogliśmy zobaczyć, co się kryje w jego środku i przekonać się jak działa.

Genialna była ekspozycja prezentująca cały proces powstawania pieniędzy – od projektu do wydruku i mogliśmy zobaczyć poszczególne etapy.

W osobnym zaciemnionym pomieszczeniu była wystawa, pokazująca obecność pieniądza w sztuce – na monitorach można było zobaczyć filmy, a jednym z nich był teledysk do utworu „Mamona” zespołu Republika.

Weszliśmy z powrotem do ekspozycji dotyczącej produkcji pieniądza, po czym wyszliśmy schodami na poziom wejścia i używając kart wstępu opuściliśmy bez przeszkód Centrum Pieniądza NBP osobnymi drzwiami.

Podsumowanie – czy warto?

Idąc tutaj nie spodziewaliśmy się zobaczyć takiego ogromu eksponatów i wiedzy. Mnóstwo ciekawostek, opisów, dodatkowych materiałów do odsłuchu w aplikacji i interaktywnych gier i animacji. Jest to bardzo rozbudowana i przemyślana wystawa, która genialnie oprowadza po całej historii pieniądza do czasów współczesnych.

Potrzebujecie minimum godzinę czasu na jej obejrzenie, ale spokojnie można tu spędzić nawet 2-3 razy tyle czasu (jeśli będziecie korzystać z wszystkich interaktywnych atrakcji i odsłuchiwać na spokojnie dodatkowe nagrania).

Wystawa jest co prawda przystosowana również dla mniejszych dzieci, ale w pełni skorzystają z niej raczej nastolatki lub dorośli. Jest tu wielki zbiór wiedzy, który może nieco przytłoczyć, ale na pewno warto się tu pojawić. Polecam! :-).

W galerii poniżej zamieszczam wszystkie zdjęcia z Centrum Pieniądza.

Skomentuj