Zakręt Śmierci w Szklarskiej Porębie

Zakręt Śmierci to niepozorna atrakcja drogi wojewódzkiej 358 znajdująca się na wyjeździe ze Szklarskiej Poręby do Świeradowa-Zdroju.

Jadąc samochodem warto się tu zatrzymać i przez chwilę chociaż zobaczyć jak wygląda prawie 180-stopniowy łuk drogi z punktem widokowym na Kotlinę Jeleniogórską i Karkonosze. Można się też tu dostać w trakcie wędrówki na Wysoki Kamień, gdzie znajduje się schronisko.

My jechaliśmy akurat do Świeradowa-Zdroju, żeby wejść na wieżę widokową Sky Walk i zrobiliśmy sobie krótki postój. Krótki, bo nie ma tu aż tyle do zwiedzania, żeby spędzić więcej czasu, ale mimo wszystko warto. Zachęciła nas trochę też historia tego miejsca, o czym przeczytacie dalej we wpisie.

Gdzie jest Zakręt Śmierci?

Jak już wspomniałem powyżej, jest to bardzo ostry łuk drogi (prawie 180 stopni) znajdujący się na rogatkach Szklarskiej Poręby na wysokości 775 m n.p.m. Kierując się W stronę Świeradowa-Zdroju na pewno będziecie tędy przejeżdżać drogą wojewódzką o numerze 358.

Tu właśnie po obu stronach zakrętu możecie zaparkować samochód, a jeśli poruszacie się pieszo, możecie tu dojść ze Szklarskiej Poręby czarnym szlakiem jak na mapie poniżej:

Stąd możecie dalej pójść żółtym szlakiem na szczyt Wysoki Kamień, gdzie znajdziecie schronisko ze wspaniałymi widokami na okolicę:

Powrót z tego szczytu do Szklarskiej Poręby to około godzina marszu czerwonym szlakiem:

Gdzie zaparkować na miejscu?

Gdy jechaliśmy do Świeradowa-Zdroju, myśleliśmy, że parking jest przed zakrętem – widać było inne auta i tu zaparkowaliśmy. Przy wyjeździe stąd trzeba uważać – pomimo ostrego łuku drogi, większość kierowców jedzie tu dość szybko i możecie się zdziwić widząc nagle wyłaniające się zza zakrętu samochody.

Mimo wszystko dobrze trafiliśmy, bo zatrzymaliśmy się zaraz przy drogowskazie i informacjach na temat tego miejsca, a do tarasu widokowego było bardzo blisko.

Jak się później okazało, wygodniejszy i większy parking jest już za zakrętem – widać to na mapie poniżej. Stąd trzeba niewielki odcinek przejść do punktu widokowego.

Jaką historię skrywa Zakręt Śmierci?

Zakręt Śmierci wydaje się na pierwszy rzut oka zwykłą asfaltową drogą w górach. Ot taka zwykła szosa, prowadząca gdzieś dalej.

Jest to jednak miejsce z dość ciekawą historią sięgającą lat trzydziestych XX wieku. Niemcy, zainspirowani alpejskimi trasami, postanowili wybudować Drogę Sudecką, przebiegającą przez Sudety od niemieckiego Zittau aż do czeskiej Opavy. Planów nie udało się zrealizować i ta droga jest najdłuższym z ukończonych odcinków.

Są teorie mówiące, że droga miała cele militarne, nie mają one jednak stuprocentowego potwierdzenia. Może o tym mimo wszystko świadczyć sposób wybudowania drogi – pod jezdnią położoną na murze oporowym są korytarze minerskie, które miały pozwalać na szybkie zniszczenie jej konstrukcji w razie przejazdu wojsk radzieckich. Dodatkowo w pobliżu są dwa stare tajemnicze bunkry podsycające przekonanie, że droga miała służyć głównie dla wojsk niemieckich.

Na tym zakręcie zdarzają się stale rozmaite wypadki, z których najbardziej spektakularny wydarzył się w 1945 roku, kiedy to ze skarpy spadło kilka radzieckich ciężarówek z żołnierzami i do dziś co jakiś czas ktoś nie „mieści się” na łuku drogi.

Punkt widokowy

Oprócz samego zakrętu, który jest po prostu szosą, zaraz obok parkingu jest punkt widokowy na skałach, do którego trzeba podejść krótką ścieżką.

Po chwili będziecie już na tarasie widokowym, z którego rozpościera się piękny widok na okolicę – Kotlinę Jeleniogórską i Karkonosze. Jest tablica pokazująca, jakie szczyty widać z tego miejsca.

Poniżej panoramy gór widać też sam Zakręt Śmierci.

Na filmie poniżej możecie zobaczyć jak wygląda Zakręt Śmierci z lotu ptaka:

Podsumowanie

Zakręt Śmierci jest dość znaną atrakcją w Górach Izerskich, „przymusową” dla wszystkich podróżujących samochodem między Szklarską Porębą a Świeradowem-Zdrojem.

Jest to przede wszystkim punkt widokowy z piękną panoramą okolicy, a przy okazji można się na własne oczy przekonać, jak wygląda miejsce owiane nieco złą sławą jako jeden z najniebezpieczniejszych zakrętów w okolicy.

Jest to według nas atrakcja na chwilę – nie ma za bardzo powodu, żeby spędzić tu długi czas, ale na pewno warto się tu zatrzymać i zobaczyć z tarasu otaczające góry.

W galerii poniżej znajdziecie wszystkie nasze zdjęcia z wycieczki.

Skomentuj